Tag: telewizor
Nowa recenzja: Telewizor FullHD jako monitor?
2009-03-03 12:02:00| Gery.pl
Na dzisiejszy pogodny dzień Marcin Wilczak przygotował dla Was dosyć niecodzienna publikację, jaką jest recenzja telewizora LCD, który przetestowany został jako... monitor komputerowy. Bohaterem recenzji jest trzydziestodwucalowy model SAMSUNG LE32A553, który oferuje nam rozdzielczość 1920x1080 pikseli. Jeśli jesteście ciekawi czy ekran o tak dużej przekątnej ma jakieś zalety względem monitora np. 24 cale to serdecznie zapraszam do lektury recenzji.Samsung LE32A553 to trzydziestodwucalowy telewizor ciekłokrystaliczny wyposażony w matryce S-PVA o rozdzielczości 1920x1080 (FullHD 1080p). Jak już wspomniałem jest to konstrukcja bliźniaczo podobna do modelu A551, często rekomendowanego do wykorzystania w roli monitora. 'Wyższy' model cechuje się jednak zdecydowanie zgrabniejszą obudową - w porównaniu do A551 jest on wyraźnie węższy. Wymiary modelu LE32A553 (wraz z podstawą) to 801mm szerokości, 573,5mm wysokości i 251,9mm głębokości - dla porównania wymiary modelu LE32A551 to 865x561x220mm. Telewizor dostępny jest na naszym rynku w cenie ~1900PLN i objęty jest dwuletnia gwarancją producenta.Czytaj dalej ...
Tagi: monitor
nowa
recenzja
telewizor
2009-01-30 18:51:00| Gery.pl
Niedawno informowaliśmy Was o tym produkcie. Przeprowadzono już pierwsze testy. Robią wrażenie. Faktycznie te proporcje nawet na stosunkowo niewielkiej przekątnej (raptem 56') dają namiastkę prawdziwej sali kinowej, a dokładnie kinowego ekranu. Jak widać na załączonych fotografiach, Philips nie zapomniał także o pozostałych elementach, jest system nagłośnienia 7.1 wraz z amplitunerem oraz odtwarzaczem Blu-ray. Na demonstracji video, jaką możecie zobaczyć poniżej, widać dokładnie na czym polega różnica - porównano dwa ekrany LCD - standardowy w panoramie 16:9 i nowość Philipsa. Film - Iron Men odtwarzany z płyty BD na standardowym ekranie prezentował się znacznie mniej efektownie, no i oczywiście były widoczne czarne pasy. W przypadku Philipsa obraz wypełnił cały ekran (rzecz jasna w przypadku większości filmów na BD i DVD zobaczymy taki właśnie efekt, w związku z kinowymi proporcjami 2,35:1, do których omawiany TV jest dopasowany). Natywna rozdzielczość ekranu to 2560 x 1080 punktów, telewizor ma pełne wsparcie dla fullHD (mamy więc przeskalowanie, podobnie jak w przypadku TV 720p HDready, tylko że tym razem w odwrotną stronę). Od razu rodzi się pytanie, o ile gorszy obraz uzyskujemy wobec matrycy fullHD? Otóż okazuje się, że układy skalujące radzą sobie wyśmienicie i obrazowi trudno coś zarzucić. Owszem, nie jest to najlepsza matryca (nie ma LEDów), telewizor nie ma układów poprawy płynności 1xx/2xx Hz itp. Są natomiast takie systemy, jak: Perfect Pixel HD engine (bardzo chwalony za obróbkę całościową obrazu), Perfect Natural HD Motion. Dodatkowo jest także kompatybilność z DLNA, wbudowane WiFi oraz aż 5 gniazd HDMI (cóż... tylna ściana odbiornika jest szeroka, wiele więc zmieści ;)). Już wiadomo, że telewizor będzie zawsze dodawał spore, czarne, pionowe pasy do każdego materiału 4:3. Niestety nie zademonstrowano pracy nowego Philipsa z takim materiałem. Oczywiście dodano także Ambilight - coś, co jest znakiem rozpoznawczym firmy. Diody są zamontowane z trzech stron telewizora (tył, boki... przód?!) - dodatkowe wrażenia gwarantowane. Początek sprzedaży tego innowacyjnego produktu to drugie półrocze 2009 roku. Może nie jest to ekran uniwersalny, ale ma szansę stać się doskonałym elementem prywatnej sali kinowej. Cena odbiornika ma wynosić 4,275 dolarów, niezbyt wiele uwzględniając oryginalność oraz jednak spore rozmiary odbiornika. Poniżej wzmiankowany materiał video oraz nieco zdjęć:
Tagi: telewizor
kinowy
przetestowany
philipsa
2009-01-17 15:48:00| Gery.pl
Sterowanie odbiornikiem telewizyjnym za pomocą gestów. Takie rozwiązanie proponuje japońska korporacja Hitachi w zaprezentowanym podczas targów w Las Vegas prototypie. Oczywiście idea jest taka, by maksymalnie ułatwić nam życie. Zamiast staromodnego pilota dwie ręce i zestaw kilkunastu gestów umożliwiający nawigację po dostosowanym do nowego interfejsu menu telewizora. Powiem szczerze, że mam wątpliwości - owszem wygląda to intrygująco, gesty przypominają normalną gestykulację, to znaczy ich zestaw jest z tego, co widać dość intuicyjny. Tylko czy aby na pewno jest to ułatwienie? Ciągłe machanie rękami może być dość męczące, banalna zmiana kanału, lub zwiększenie, czy zmniejszenie głośności będzie wymagała od nas konkretnego gestu całą ręką, bądź nawet obiema kończynami... w starym pilocie wystarczył dobrze wyćwiczony kciuk. Parę tygodni temu informowaliśmy Was o innym prototypowym interfejsie, którego zasada działania opierała się na sterowaniu za pomocą mowy - owszem, taki system rodzi spore komplikacje (interferencje z innymi domownikami, problem właściwej interpretacji komend etc.) jednak wydaje się faktyczną próbą ułatwienia, nie skomplikowania obsługi sprzętu A/V. A może jednak taki system komunikacji użytkownik - sprzęt sprawdzi się i będzie przyszłym standardem? Poniżej klip pokazujący zasadę działania prototypu Hitachi
Tagi: ces
hitachi
telewizor
sterowany
2009-01-17 15:48:00| Gery.pl
Sterowanie odbiornikiem telewizyjnym za pomocą gestów. Takie rozwiązanie proponuje japońska korporacja Hitachi w zaprezentowanym podczas targów w Las Vegas prototypie. Oczywiście idea jest taka, by maksymalnie ułatwić nam życie. Zamiast staromodnego pilota dwie ręce i zestaw kilkunastu gestów umożliwiający nawigację po dostosowanym do nowego interfejsu menu telewizora. Powiem szczerze, że mam wątpliwości - owszem wygląda to intrygująco, gesty przypominają normalną gestykulację, to znaczy ich zestaw jest z tego, co widać dość intuicyjny. Tylko czy aby na pewno jest to ułatwienie? Ciągłe machanie rękami może być dość męczące, banalna zmiana kanału, lub zwiększenie, czy zmniejszenie głośności będzie wymagała od nas konkretnego gestu całą ręką, bądź nawet obiema kończynami... w starym pilocie wystarczył dobrze wyćwiczony kciuk. Parę tygodni temu informowaliśmy Was o innym prototypowym interfejsie, którego zasada działania opierała się na sterowaniu za pomocą mowy - owszem, taki system rodzi spore komplikacje (interferencje z innymi domownikami, problem właściwej interpretacji komend etc.) jednak wydaje się faktyczną próbą ułatwienia, nie skomplikowania obsługi sprzętu A/V. A może jednak taki system komunikacji użytkownik - sprzęt sprawdzi się i będzie przyszłym standardem? Poniżej klip pokazujący zasadę działania prototypu Hitachi
Tagi: ces
hitachi
telewizor
sterowany
2009-01-14 21:36:00| Gery.pl
Tak reklamuje swój produkt firma JVC. Pozostaję mocno sceptyczny do możliwości wyświetlenia zdjęcia 'niczym w studiu', ale parametry odbiornika przedstawiają się dość interesująco, a nawet oryginalnie na tle konkurencji. LT-42WX70 to 42 calowy telewizor ciekłokrystaliczny Full HD oraz... monitor dla użytkowników kamer cyfrowych DSLR. JVC reklamuje swój nowy panel, jako najlepiej dostosowany do wyświetlania cyfrowych fotografii, a to między innymi dzięki możliwości reprodukcji 100% przestrzeni barwowej dla przekazów HDTV (sRGB.904) oraz 96% reprodukcji dla Adobe RGB — powszechnie używanej przez osoby zajmujące się fotografią (raczej amatorsko, nie zawodowo).Użytkownik może wybrać kilka wersji przestrzeni kolorów, co jest faktycznie niespotykaną dotąd funkcją w telewizorach. Do wyboru są: Wide (przestrzeń natywna dla TV), Normal (ITU-R BT.709; HDTV standard), x.v.Color (xvYCC gamut rozszerzony), sRGB oraz Adobe RGB. Odbiornik LT-42WX70 wykorzystuje procesor obrazu GENESSA, oferujący między innymi 12-bitowy kolor, co ma ułatwić wyświetlanie barwy najbliższej wzorcowi, jak naturalniejszej. Dodatowo zastosowano Real Bit Driver processes, co oznacza uzyskanie w locie konwersji z 8-bitowego standardowego przekazu HDTV czy płyt DVD do 12-bitowego lub 10-bitowego z Blu-ray do finalnie także 12-bitowego obrazu. Telewizor / monitor da się bardzo dokładnie ustawić, dzięki rozbudowanym opcjom kalibracyjnym. Ogółem zastosowano 52 osobne nastawy związane z obrazem, można m.in. bardzo dokładnie wyregulować Gammę, która już w ustawieniach fabrycznych oferuje idealną wartość 2.2 (plus 6 dodatkowych ustawień). To prawdziwa rzadkość w odbiornikach telewizyjnych, mało który oferuje takie możliwości wpływania przez użytkownika na obraz uzyskany finalnie w telewizorze (standard jedynie u Pioneera).
Tagi: użytkowników
telewizor
cyfrowych
lustrzanek
Strony : [1] [2] [3] [4] następna »