Strona główna arts

Znajdz wiadomosci na wybrany temat:
Slowa kluczowe:





Tag: arts
Electronic Arts mówi: będzie Xbox560 i PlayStation3.5

2009-08-31 23:39:00| Gery.pl

Trudno powiedzieć na jakiej podstawie przedstawiciel EA nazwał nowe... wróć zaktualizowane wersje dotychczasowych konsol tak jak to widać w tytule newsa. Jedno jest pewne, główny developer obu firm, korporacja która ma dojście do najświeższych informacji oraz przyszłych planów Sony i MS wie coś na temat niezbyt odległej przyszłości obu wzmiankowanych next-genów. Zanim na rynku pojawią się następcy 'Xbox 720' oraz 'PlayStation 4' czeka nas głęboki lifting. Tym razem nie tylko zewnętrzny, ale i wewnętrzny. Zdaje się, że kolejne unowocześnione konsole pojawią się wraz z premierą zapowiadanych kontrolerów ruchu. Steve Ballmer sugerował, że wraz z Natalem pojawi się także całkiem nowa wersja Xboksa360. Trochę się wtedy, zdaje się, wygadał. EA projektując gry dla przyszłych urządzeń dysponuje wiedzą na temat przyszłych planów obu konkurentów. Tak czy inaczej następcy PS3 i Xboksa360 szybko na rynku się nie pojawią.

Tagi: arts electronic mówi electronic arts

 
Electronic Arts chce korzystać ze STEAMa?

2008-12-17 18:58:00| Gery.pl

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że już wkrótce za pośrednictwem popularnego STEAMa będzie można nabywać i ściągać gry jednego z największych producentów gier - Electronic Arts. Wniosek taki wyciągnięto na podstawie całkiem istotnego argumentu - na witrynie STEAMa odnaleziono testowy dokument opisujący prawa licencjonowania gry SPORE (tutaj). Co prawda mieliśmy już do tej pory okazję spotkać produkty EA w STEAMie, ale w ich przypadku ('Crysis', 'FarCry 2') za negocjacje z Valve bezpośrednio odpowiedzialny był zespół developerski. W przypadku 'Spore' mamy do czynienia z bezpośrednią umową między EA i Valve, gdyż ta pierwsza jest także twórcą gry. Tym samym zostaną być może przełamane pierwsze lody we współpracy dwóch gigantów i już niebawem tak znane tytuły jak 'Mass Effect', 'The Sims', 'Warhammer Online', 'Command &Conquer' i 'Dead Space' będzie można pobierać i aktywować za pomocą STEAMa. Do tej pory EA prowadziło głównie klasyczną dystrybucję swoich gier, gdyż próby maksymalizacji zysku w postaci sprzedaży za pośrednictwem aplikacji EA Downloader nie można określić mianem udanej - użytkownicy skarżyli się na ograniczony czas na pobranie gier (6 miesięcy, potem gra przepada), ograniczoną ilość instalacji czy problemy z zabezpieczeniami DRM (głównie na Windows Vista).

Tagi: arts electronic chce korzystać

 
Electronic Arts - „Gry są za trudne!”

2007-07-10 11:43:00| Gery.pl

W wywiadzie dla New York Times, szef firmy Electronic Arts John Riccitiello zapowiedział nadejście „nowej ery gier komputerowych”. Boss EA do legionów graczy chce powołać zupełnie nowych ludzi. Nie chodzi tu o hardcore'owych fanów Counter-Strike czy kierowców wirtualnych symulatorów. Tym razem na celownik potentata trafiają stateczni panowie, matki wychowujące dzieci oraz pierwszoklasiści. Wprawdzie roczny obrót firmy wynosi około 3 miliardów dolarów, ale kwota ta utrzymuje się na stałym poziomie już od czterech lat. „Gry są za trudne!” - tytuły jak Madden, Need for Speed, NBA Live czy Medal of Honor są przecież dedykowane przede wszystkim młodym mężczyznom, a produkcje „masowe” jak saga The Sims generują zaledwie 13% dochodu firmy. Pan Riccitiello za wzór do naśladowania obrał sobie firmę Nintendo, a w szczególności jej ostatni hit - konsolę Wii. Gry powinny być łatwe i przyjemne. Kosmiczne eksplozje i przerażające potwory EA planuje pozostawić takim gigantom jak Sony czy Microsoft, z którymi i tak nie da się konkurować na tym polu. Podobnie jak Nintendo, Electronic Arts planuje skreślić z listy docelowych klientów „chłopców z szybkimi palcami”. Zamiast tego koncern skupi się na wydawaniu produkcji dedykowanych rynkowi „mainstream”. Czy kontrowersyjny plan EA ma szanse wypalić? Wypowiedz się w 'komentarzach'.

Tagi: arts za electronic electronic arts

 
Eectronic Arts - „Gry są za trudne!”

2007-07-10 11:43:00| Gery.pl

W wywiadzie dla New York Times, szef firmy Electronic Arts John Riccitiello zapowiedział nadejście „nowej ery gier komputerowych”. Boss EA do legionów graczy chce powołać zupełnie nowych ludzi. Nie chodzi tu o hardcore'owych fanów Counter-Strike czy kierowców wirtualnych symulatorów. Tym razem na celownik potentata trafiają stateczni panowie, matki wychowujące dzieci oraz pierwszoklasiści. Wprawdzie roczny obrót firmy wynosi około 3 miliardów dolarów, ale kwota ta utrzymuje się na stałym poziomie już od czterech lat. „Gry są za trudne!” - tytuły jak Madden, Need for Speed, NBA Live czy Medal of Honor są przecież dedykowane przede wszystkim młodym mężczyznom, a produkcje „masowe” jak saga The Sims generują zaledwie 13% dochodu firmy. Pan Riccitiello za wzór do naśladowania obrał sobie firmę Nintendo, a w szczególności jej ostatni hit - konsolę Wii. Gry powinny być łatwe i przyjemne. Kosmiczne eksplozje i przerażające potwory EA planuje pozostawić takim gigantom jak Sony czy Microsoft, z którymi i tak nie da się konkurować na tym polu. Podobnie jak Nintendo, Electronic Arts planuje skreślić z listy docelowych klientów „chłopców z szybkimi palcami”. Zamiast tego koncern skupi się na wydawaniu produkcji dedykowanych rynkowi „mainstream”. Czy kontrowersyjny plan EA ma szanse wypalić? Wypowiedz się w 'komentarzach'.

Tagi: arts za eectronic

 
Eectronic Arts - „Gry są za trudne!”

2007-07-10 11:43:00| Gery.pl

W wywiadzie dla New York Times, szef firmy Electronic Arts John Riccitiello zapowiedział nadejście „nowej ery gier komputerowych”. Boss EA do legionów graczy chce powołać zupełnie nowych ludzi. Nie chodzi tu o hardcore'owych fanów Counter-Strike czy kierowców wirtualnych symulatorów. Tym razem na celownik potentata trafiają stateczni panowie, matki wychowujące dzieci oraz pierwszoklasiści. Wprawdzie roczny obrót firmy wynosi około 3 miliardów dolarów, ale kwota ta utrzymuje się na stałym poziomie już od czterech lat. „Gry są za trudne!” - tytuły jak Madden, Need for Speed, NBA Live czy Medal of Honor są przecież dedykowane przede wszystkim młodym mężczyznom, a produkcje „masowe” jak saga The Sims generują zaledwie 13% dochodu firmy. Pan Riccitiello za wzór do naśladowania obrał sobie firmę Nintendo, a w szczególności jej ostatni hit - konsolę Wii. Gry powinny być łatwe i przyjemne. Kosmiczne eksplozje i przerażające potwory EA planuje pozostawić takim gigantom jak Sony czy Microsoft, z którymi i tak nie da się konkurować na tym polu. Podobnie jak Nintendo, Electronic Arts planuje skreślić z listy docelowych klientów „chłopców z szybkimi palcami”. Zamiast tego koncern skupi się na wydawaniu produkcji dedykowanych rynkowi „mainstream”. Czy kontrowersyjny plan EA ma szanse wypalić? Wypowiedz się w 'komentarzach'.

Tagi: arts za eectronic

 

Strony : [1]